Z korporacji na rowery? Rower gastronomiczny!

Praca w korporacji Cię męczy? Wypaliłeś się już zawodowo, a może od początku czułeś, że to nie jest właściwie to, co chciałbyś robić? Planując swoją zawodową karierę, zawsze na początku powinniśmy zadać sobie pytanie, co lubimy robić, co chcielibyśmy robić za kilka lat i czy jest to nasz obecny zawód. Nie do końca tak jest? Spokojnie, większość ludzi boryka się z tym problemem. Zatrudniamy się w pracy, za którą tak naprawdę nie przepadamy, bo nie myślimy długofalowo. To zrozumiałe, że liczy się dla nas wypłata i spokój związany z zatrudnieniem. Czasami jednak warto podjąć ryzyko, wyjść poza swoją strefę komfortu i spróbować czegoś innego.

To, co Foodbike ma na myśli to własny biznes gastronomiczny. Jeżeli czujesz, że praca w korporacji, czy gdziekolwiek indziej nie przynosi Ci satysfakcji, zastanów się nad otwarciem biznesu sezonowego. Co prawda może to kosztować sporo nerwów i czasu na początku, ale z pewnością zwróci się właścicielowi z nawiązką.

Znamy wiele historii, w których wieloletni pracownicy dużych firm, piastujący poważne stanowiska, nagle zdają sobie sprawę z tego, że nie chcą już wykonywać swojej pracy, że nie przynosi im ona radości. Rodzi się wtedy pytanie: jak teraz zmienić całe swoje życie? Jak znaleźć coś, co da nie tylko satysfakcję, ale także realne zyski? Czy rzeczywiście to rozsądne rzucić ciepłą posadkę i zaangażować się w coś innego?

Myślimy, że warto robić to, co dyktuje nam serce. Jeżeli będziemy robić coś, co lubimy, otrzymamy pozytywne rezultaty. Dlatego zachęcamy do podjęcia decyzji, z których może urosnąć naprawdę dobry biznes! Pojazdy gastronomiczne to właśnie taki rodzaj biznesu, dzięki któremu możemy uwolnić się z ciasnego, korporacyjnego krawata, a jednocześnie nadal dobrze zarabiać. Jest to biznes przyjemny, bardzo elastyczny oraz o niskim progu wejścia w inwestycję. Czego chcieć więcej?

W dzisiejszym artykule Foodbike zarysujemy kwestie funduszy, które należy posiadać, aby rozwinąć mobilną gastronomię oraz przyjrzymy się rowerowi gastronomicznemu – co można z niego serwować klientom, jak i gdzie. Zapraszamy do lektury!

Kawa parzona na rowerze – jakość i mobilność

Dlaczego by nie połączyć kultury parzenia aromatycznej kawy z kulturą jazdy na rowerze? Na szczęście ktoś wpadł na ten pomysł i od tego czasu możemy delektować się pyszną kawą w parkach i na ulicach – gdziekolwiek jesteśmy, gdyż rowery do kawy jeżdżą po mieście i bez problemu możemy je „złapać”.

Tak zwany rower gastronomiczny to specjalnie zaprojektowany rodzaj roweru, który służy do sprzedaży jedzenia. W zależności od rodzaju sprzedawanego produktu, wykonujemy go na miejscu, albo tylko „przechowujemy”. Co to oznacza w praktyce?

Jeżeli inwestujemy w rower kawowy lub rikszę, z pewnością mamy już zamysł na to, co będziemy z nich serwować swoim klientom. Rowery do kawy i riksze do kawy są wyposażone w profesjonalne ekspresy i spełniają wszystkie potrzebne wymagania konstrukcyjne oraz wymagania sanepidu. Jakość kawy zależy właśnie od jakości sprzętu więc lepiej zainwestować w ten z dobrymi opiniami i od sprawdzonego producenta. Rower gastronomiczny oferuje kawę w niczym nieróżniącą się od kawy z kawiarni.

Z kolei jeżeli robimy lody rzemieślnicze i otwieramy biznes sezonowy, w naszym wyposażeniu muszą się znaleźć konserwatory na lody. Foodbike oferuje konserwatory wykonane z odpornej blachy nierdzewnej, które są przystosowane do pracy nawet w bardzo ciężkich warunkach pogodowych.

Fundusz na start – Foodbike radzi

Co jest jednym z największych atutów mobilnej gastronomii jako biznesu? Oczywiście niski próg wejścia w inwestycję, dzięki któremu dużo większe grono osób zyskuje szanse na własny biznes gastronomiczny.

Świetną opcją są także dotacje z Urzędu pracy oraz z Unii Europejskiej. Każdy, kto chce rozkręcić własny biznes gastronomiczny musi zainteresować się tymi tematami, jeżeli chce zyskać dodatkowe fundusze na rozwój swojej firmy. Dotacje często pozwalają na zakup takich urządzeń jak rower do kawy czy riksza do lodów. Wsparcie, zwłaszcza z Funduszu Europejskiego, to duży zastrzyk finansowy dla młodego przedsiębiorcy. Jednak musi on przedtem złożyć starannie opracowany projekt swojego biznesu, zadbać o wszelkie wyliczenia i formalności. Także gdy już uzyska dotację, nie powinien osiadać na laurach, wówczas dopiero zaczyna się „jazda bez trzymanki”. Uspokajamy jednak, prowadzenie mobilnej gastronomii nie jest tak bardzo skomplikowane. To, o co musimy zadbać to z pewnością jakość sprzętu, w który inwestujemy. Biznes sezonowy wymaga również dobrze zaplanowanej strategii sprzedaży i promocji – jeśli dobrze wykorzystamy potencjał naszego pojazdu gastronomicznego i jego modułowość, będziemy mogli cieszyć się zyskami na okrągło. Sprawy związane z rejestrowaniem działalności gospodarczej, księgowość, wymogi sanepidu i przepisy BHP – w tych tematach także powinniśmy cały czas pogłębiać swoją wiedzę, aby uniknąć niepotrzebnych błędów i pomyłek.

Koniec końców, czy warto opuścić korporację i przesiąść się na rower? Ta decyzja jest z pewnością bardzo trudna i nie powinna być podejmowana pod wpływem impulsu. Jeżeli jednak już od dłuższego czasu marzysz, aby spróbować swoich sił i podjąć się prowadzenia własnego biznesu gastronomicznego, nie zwlekaj w nieskończoność. Rowery i riksze to nie jest już niepewny biznes, który może okazać się stratny. Od kilku lat mobilna gastronomia w Polsce radzi sobie świetnie i cały czas się rozwija, o czym możesz przekonać się sam, jako właściciel pojazdu gastronomicznego!

Update cookies preferences